Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 2 (150)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
nagle eksmisja stała się dla niego realnym zagrożeniem, nie zaś abstrakcją, która wisi może nad głowami jakichś okropnych meneli, a porządnego człowieka, za jakiego się uważa, nigdy nie spotka. Okazuje się bowiem, że teraz określenie "porządny człowiek" odnosi się przede wszystkim do tego, kto płaci swoje rachunki w terminie i spełnia swoje obywatelskie obowiązki, nie zaś do tego, kto ma tylko dobre chęci i dzięki elokwencji lub umiejętności omijania przepisów umie lawirować w codziennej rzeczywistości...
Prawdy te dotarły do Andrzeja R. w ciągu zaledwie kilku dni. Myliłby się jednak ten, kto by sądził, że na tym skończył się jego przyspieszony kurs
nagle eksmisja stała się dla niego realnym zagrożeniem, nie zaś abstrakcją, która wisi może nad głowami jakichś okropnych meneli, a porządnego człowieka, za jakiego się uważa, nigdy nie spotka. Okazuje się bowiem, że teraz określenie "porządny człowiek" odnosi się przede wszystkim do tego, kto płaci swoje rachunki w terminie i spełnia swoje obywatelskie obowiązki, nie zaś do tego, kto ma tylko dobre chęci i dzięki elokwencji lub umiejętności omijania przepisów umie lawirować w codziennej rzeczywistości...<br>Prawdy te dotarły do Andrzeja R. w ciągu zaledwie kilku dni. Myliłby się jednak ten, kto by sądził, że na tym skończył się jego przyspieszony kurs
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego