Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 11.09
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
dziedzinie na terenach przygranicznych innych państw europejskich. Może udać się i u nas, zwłaszcza że już w trzech placówkach naszego regionu uczniowie uczą się czeskiego - uważa kurator.
Na razie dyrektorzy polskich szkół nie boją się podbierania młodzieży przez szkoły z Czech. - Odejście uczniów oznaczałoby dla mnie utratę subwencji oświatowej, ale śpię spokojnie - zapewnia Stefan Kowal z Zespołu Szkół Technicznych w Nysie. - Jeżeli chodzi o pracownie zawodowe, mają nad nami zdecydowaną przewagę. Wiem, że Czesi chcieliby brać uczniów z Polski już w przyszłym roku. Myślę jednak, że bariera językowa i obawa rodziców przed wysłaniem dzieci za granicę zrobią swoje - uważa Kowal.
Młodzież
dziedzinie na terenach przygranicznych innych państw europejskich. Może udać się i u nas, zwłaszcza że już w trzech placówkach naszego regionu uczniowie uczą się czeskiego - uważa kurator.<br>Na razie dyrektorzy polskich szkół nie boją się podbierania młodzieży przez szkoły z &lt;name type="place"&gt;Czech&lt;/&gt;. - Odejście uczniów oznaczałoby dla mnie utratę subwencji oświatowej, ale śpię spokojnie - zapewnia &lt;name type="person"&gt;Stefan Kowal&lt;/&gt; z &lt;name type="org"&gt;Zespołu Szkół Technicznych w Nysie&lt;/&gt;. - Jeżeli chodzi o pracownie zawodowe, mają nad nami zdecydowaną przewagę. Wiem, że Czesi chcieliby brać uczniów z &lt;name type="place"&gt;Polski&lt;/&gt; już w przyszłym roku. Myślę jednak, że bariera językowa i obawa rodziców przed wysłaniem dzieci za granicę zrobią swoje - uważa &lt;name type="person"&gt;Kowal&lt;/&gt;.<br>Młodzież
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego