Typ tekstu: Książka
Autor: Iredyński Ireneusz
Tytuł: Dzień oszusta. Człowiek epoki
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1962
aluzja!), urzędnik, podczas śniadania jedzonego w obecności gderającej żony i rozwrzeszczanych dzieci zrozumiał, iż jest papugą powtarzającą myśli innych, nie mającą własnego zdania. Wyrzucony przez żonę z domu, aby broń Boże nie spóźnił się do pracy, ten potulny dotychczas referent szedł do swego biura mocno sfrustrowany. W urzędzie, ukłuwszy się spinaczem w palec, Antoni Standard postanowił, iż stanie się autentycznym.

Postanowiwszy pozbyć się wątpliwości, były referent wszedł do restauracji, gdzie zamówił pół litra wódki w głębokim talerzu, tę niekonwencjonalność potraktował jako terapię przeciwko wątpliwościom; po paru łyżkach przejrzystej substancji A. Standard odzyskał wiarę w powodzenie swego przedsięwzięcia; jednak ten wewnętrzny spokój
aluzja!), urzędnik, podczas śniadania jedzonego w obecności gderającej żony i rozwrzeszczanych dzieci zrozumiał, iż jest papugą powtarzającą myśli innych, nie mającą własnego zdania. Wyrzucony przez żonę z domu, aby broń Boże nie spóźnił się do pracy, ten potulny dotychczas referent szedł do swego biura mocno sfrustrowany. W urzędzie, ukłuwszy się spinaczem w palec, Antoni Standard postanowił, iż stanie się autentycznym.<br>&lt;gap reason="sampling"&gt;<br>Postanowiwszy pozbyć się wątpliwości, były referent wszedł do restauracji, gdzie zamówił pół litra wódki w głębokim talerzu, tę niekonwencjonalność potraktował jako terapię przeciwko wątpliwościom; po paru łyżkach przejrzystej substancji A. Standard odzyskał wiarę w powodzenie swego przedsięwzięcia; jednak ten wewnętrzny spokój
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego