sobie tak, wiesz, ramieniem przytrzymuję, często jest tak, że zaczynam ją przewijać, załóżmy, zrobiła siusiu <gap> nie, i w tym momencie, jak ja już ją rozbiorę i umyję, to ona na materacyku kupkę robi, i właśnie teraz był wystrzał kolejny</>...<br><who3>Tak</>...<br><who1>tak i znowu się przebieramy, bo tym razem to i śpioszki i wszystko.</><br><who3>Aha a już chodzi w śpioszkach?</><br><who1>Tak, tak. No, już od szpitala w śpioszkach chodzi.</><br><who3>Tak, to nie za duże?</><br><who1>Znaczy, no, trochę za duże są, ale skarpeteczki jej zakładam na nóżki, i trzyma</>...<br><who1>Mhm przytrzymują.</><br><who3>No.</><br><who1>Jesteś teraz taka mama, taka cicha, tak. Już tak się nie