Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 2 (150)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
także pomocników, którzy działali w ich imieniu. Pobierali opłaty - "oprawne" i z nich się utrzymywali. Przywilej z 1388 roku dawał oprawcy prawo "zagrabiania połowy majątku schwytanego i na śmierć osądzonego złodzieja, resztę zaś majątku winien był żonie i dzieciom straconego pozostawić".
Tylko niektóre - i to bardzo nieliczne - latyfundia wyjęte były spod jurysdykcji oprawców. Władysław Jagiełło uległ żądaniom szlachty i chociaż urząd justycjariuszy zaprowadził na Litwie, to w Koronie bardzo ograniczył ich kompetencje na rzecz sądów starościńskich. "Pomimo tego jednak - czytamy w monografii Abrahama - zachowali oni jeszcze swój dawny charakter stróżów bezpieczeństwa publicznego i czuwali rzeczywiście nad zachowaniem porządku w państwie, jednak
także pomocników, którzy działali w ich imieniu. Pobierali opłaty - &lt;q&gt;"oprawne"&lt;/&gt; i z nich się utrzymywali. Przywilej z 1388 roku dawał oprawcy prawo &lt;q&gt;"zagrabiania połowy majątku schwytanego i na śmierć osądzonego złodzieja, resztę zaś majątku winien był żonie i dzieciom straconego pozostawić"&lt;/&gt;.<br>Tylko niektóre - i to bardzo nieliczne - latyfundia wyjęte były spod jurysdykcji oprawców. Władysław Jagiełło uległ żądaniom szlachty i chociaż urząd justycjariuszy zaprowadził na Litwie, to w Koronie bardzo ograniczył ich kompetencje na rzecz sądów starościńskich. &lt;q&gt;"Pomimo tego jednak&lt;/&gt; - czytamy w monografii Abrahama &lt;q&gt;- zachowali oni jeszcze swój dawny charakter stróżów bezpieczeństwa publicznego i czuwali rzeczywiście nad zachowaniem porządku w państwie, jednak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego