Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 12
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
mistrzostw w 1994 roku poznałam wielu snowboardzistów. Między innymi Jerzego Kijkowskiego - jemu zawdzięczam to, że jeżdżę na desce. Mama, wielokrotna mistrzyni Polski w narciarstwie alpejskim, myślała, że pójdę w jej ślady. Mój trener narciarski postawił jednak ultimatum: deska albo narty. Wybrałam snowboard. I to był strzał w dziesiątkę.
COSMO: Jesteś spod znaku Strzelca. Czy zawsze strzelasz w środek tarczy?
J.M.: Nie zawsze mi się udaje. Ale w życiu staram się trafiać.
COSMO: Mocne strony kobiety to...
J.M.: Na pewno duża odwaga w podejmowaniu decyzji. Tych codziennych, ale przede wszystkim takich, od których zależy sukces życiowy i zadowolenie z siebie
mistrzostw w 1994 roku poznałam wielu &lt;orig&gt;snowboardzistów&lt;/&gt;. Między innymi Jerzego Kijkowskiego - jemu zawdzięczam to, że jeżdżę na desce. Mama, wielokrotna mistrzyni Polski w narciarstwie alpejskim, myślała, że pójdę w jej ślady. Mój trener narciarski postawił jednak ultimatum: deska albo narty. Wybrałam &lt;orig&gt;snowboard&lt;/&gt;. I to był strzał w dziesiątkę. <br>COSMO: Jesteś spod znaku Strzelca. Czy zawsze strzelasz w środek tarczy?<br>J.M.: Nie zawsze mi się udaje. Ale w życiu staram się trafiać.<br>COSMO: Mocne strony kobiety to...<br>J.M.: Na pewno duża odwaga w podejmowaniu decyzji. Tych codziennych, ale przede wszystkim takich, od których zależy sukces życiowy i zadowolenie z siebie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego