emocje związane z ubieraniem się, pozbawił nas elementu twórczego, elementu kreacji. Chciałam pisać, zaczęłam pisać i nie mogę...<br>Dziesięć dni temu umarł mój Ojciec. Nie mogę zapomnieć, nie mogę tego zrozumieć, cały czas o tym myślę i nie mogę pisać. Właściwie przychodzi mi do głowy tylko jedno - że nienawidził moich spodni w kwiaty. Spodni - skandalicznych, spodni - wyzwania, spodni - symbolu mojej z Nim walki.<br>Były to lata, w których każda szanująca się kobieta miała swoją krawcową. Krawcową - często jedyną przyjaciółkę, doradcę we wszystkich życiowych sprawach. Krawcową - powiernicę i najwyższego arbitra do spraw elegancji, stylu, sztuki podobania i ubierania się.<br>Krawcowe były to