Typ tekstu: Książka
Autor: Machulski Juliusz, Wereśniak Piotr, Zatorski Ryszard
Tytuł: Kiler
Rok: 1998
kosmetyczkę, na masaż! Na nic!

KILER
Nie może być!?

RYSIA

(łka)
A kiedy się upominam, to mówi, że mnie wsadzi do plastikowego worka i wrzuci do Wisły. Powiedział, że za dużo wydaję i nie da mi więcej pieniędzy!

KILER
Poczekaj! Poczekaj! Ja coś tam mam! Siara mi dał!

Biegnie do spodni i z kieszeni wyciąga rulon banknotów.

KILER
Chcesz trochę? Weź, nakupujesz se kosmetyków.

Podaje jej trzy banknoty.

RYSIA
Kiler? Za trzysta dolarów?! Ochujałeś?! Co ja sobie nakupuję? Waciki? Wiem, że chciałeś dobrze! Ty w ogóle, Kiler, jesteś fajny facio. Dobrze wychowany, Europejczyk, Kijów, Monachium. Jeździsz po świecie, wiesz, jak postępować
kosmetyczkę, na masaż! Na nic!<br><br>KILER<br>Nie może być!?<br><br>RYSIA<br><br>(łka)<br>A kiedy się upominam, to mówi, że mnie wsadzi do plastikowego worka i wrzuci do Wisły. Powiedział, że za dużo wydaję i nie da mi więcej pieniędzy!<br><br>KILER<br>Poczekaj! Poczekaj! Ja coś tam mam! Siara mi dał!<br><br>Biegnie do spodni i z kieszeni wyciąga rulon banknotów.<br><br>KILER<br>Chcesz trochę? Weź, nakupujesz se kosmetyków.<br><br>Podaje jej trzy banknoty.<br><br>RYSIA<br>Kiler? Za trzysta dolarów?! Ochujałeś?! Co ja sobie nakupuję? Waciki? Wiem, że chciałeś dobrze! Ty w ogóle, Kiler, jesteś fajny facio. Dobrze wychowany, Europejczyk, Kijów, Monachium. Jeździsz po świecie, wiesz, jak postępować
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego