Typ tekstu: Książka
Autor: Przybylska Ewa
Tytuł: Dotyk motyla
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1994
grzecznie.
- Mogłaś mnie zabić! - syknął z furią.
- Gdybym chciała, już by pan nie żył - odrzekłam.
- I wóz rozwalić!
- Nie moja strata.
Wysiadłam bardzo powoli. Spódniczka podciągnęła się bardzo, co nie było zamierzone. Ale on tego nie wiedział. Zamilkł. Wgapiał się w moje uda, aż stanęłam obok niego i starannie obciągnęłam spódniczkę.
- Masz ty numery! - rzekł chropawo. - Kim ty właściwie jesteś?
- Pani, która tutaj stoi, jest właścicielką fiata. Miał być gotowy na dziś.
Pomilczał chwilę.
- Nie jest gotów. Nie mam części. Byłaś już u kogoś z tym trupem?!
- Nie byłam. A tak dla lepszych stosunków, do mnie mówi się per pani. Naprawdę
grzecznie.<br>- Mogłaś mnie zabić! - syknął z furią.<br>- Gdybym chciała, już by pan nie żył - odrzekłam.<br>- I wóz rozwalić!<br>- Nie moja strata.<br>Wysiadłam bardzo powoli. Spódniczka podciągnęła się bardzo, co nie było zamierzone. Ale on tego nie wiedział. Zamilkł. &lt;orig&gt;Wgapiał&lt;/&gt; się w moje uda, aż stanęłam obok niego i starannie obciągnęłam spódniczkę.<br>- Masz ty numery! - rzekł chropawo. - Kim ty właściwie jesteś?<br>- Pani, która tutaj stoi, jest właścicielką fiata. Miał być gotowy na dziś.<br>Pomilczał chwilę.<br>- Nie jest gotów. Nie mam części. Byłaś już u kogoś z tym trupem?!<br>- Nie byłam. A tak dla lepszych stosunków, do mnie mówi się per pani. Naprawdę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego