Typ tekstu: Książka
Autor: Mariusz Sieniewicz
Tytuł: Czwarte niebo
Rok: 2003
tyle mieszkań, że mu się ulice i lokale jebią.
A ona sama? Nic ciekawego. Bieda. Maluje portret na zamówienie. Przez znajomą poznała faceta, który chce się uwiecznić "w stylistyce impresjonistycznej. No, coś w stylu Gogena, wan Goga". Warszawiak na wakacjach, nudzi się nad jeziorem. Nie ma sprawy... Jak mu się spodoba, to zapłaci, jak nie, to cześć, tylko farby zmarnuje. Rydzyk-fizyk. Zresztą, nie ma o czym gadać.
A na dzielnicy zmiany. Przede wszystkim ruszył "Belzekom". Każdego dnia o siódmej można zobaczyć defilujące mrowie kobiet. Odremontowali kino w mig. Żona Kobelskiego też się załapała. Mówi, że na razie wszystko okej. Kończą
tyle mieszkań, że mu się ulice i lokale jebią.<br>A ona sama? Nic ciekawego. Bieda. Maluje portret na zamówienie. Przez znajomą poznała faceta, który chce się uwiecznić "w stylistyce impresjonistycznej. No, coś w stylu Gogena, wan Goga". Warszawiak na wakacjach, nudzi się nad jeziorem. Nie ma sprawy... Jak mu się spodoba, to zapłaci, jak nie, to cześć, tylko farby zmarnuje. Rydzyk-fizyk. Zresztą, nie ma o czym gadać.<br>A na dzielnicy zmiany. Przede wszystkim ruszył "Belzekom". Każdego dnia o siódmej można zobaczyć defilujące mrowie kobiet. Odremontowali kino w mig. Żona Kobelskiego też się załapała. Mówi, że na razie wszystko okej. Kończą
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego