oceanu. Więc zostawili ją u wuja. Wuj jest wprawdzie bardzo dobry, ale... ona jest przyzwyczajona do czegoś innego, i przy tym Gabriela... <br>Hubert przerwał: <br>- Kiedy wrócą twoi rodzice? <br>- O, to nie wiadomo! Może wcale, tylko przyjedzie po mnie ojciec. Jeśli im się tam powiedzie... To jest, jeżeli im się Ameryka spodoba. <br>Hubert przyglądał się pięknej dziewczynce uważnie, oczami błyszczącymi. <br>A ona, rysując patykiem na ziemi, mówiła dalej: <br>Chciałaby jak najprędzej stąd wyjechać - to zupełnie nieodpowiednie miejsce dla niej. Dziura. Wprawdzie latem pełne są sady moreli, brzoskwiń, dojrzewają nawet winogrona, ale poza tym żadnej rozrywki ani towarzystwa. <br>- A pan Hipolit Zasobek? - zapytał