Typ tekstu: Książka
Autor: Dygat Stanisław
Tytuł: Jezioro Bodeńskie
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1946
coś się zadzierzga, budzą się uczucia, zaczyna się pisać w wakacyjnym powietrzu jakiś dramat czy komedia, a potem wakacje się kończą, młodzi ludzie rozjeżdżają się i rozpoczęty dramat rozpływa się w powietrzu, pozostawiając tylko nieuchwytny smak pierwszych przeżyć. (Dodam tu jeszcze, że gdy Vilbert szedł po schodach, istotnie niezwykle nagle spodobała mu się Janka. Pomyślał, że on jest poetą, a tu idzie młoda dziewczyna, i zrobiło mu się ciepło koło serca, zapragnął rzucić u jej stóp całą swoją sztukę, prosić, by stała się jego muzą, ale nagle rozmyślił się, bo przyszło mu do głowy, że to przeszkadzać mu będzie w pracy
coś się zadzierzga, budzą się uczucia, zaczyna się pisać w wakacyjnym powietrzu jakiś dramat czy komedia, a potem wakacje się kończą, młodzi ludzie rozjeżdżają się i rozpoczęty dramat rozpływa się w powietrzu, pozostawiając tylko nieuchwytny smak pierwszych przeżyć. (Dodam tu jeszcze, że gdy Vilbert szedł po schodach, istotnie niezwykle nagle spodobała mu się Janka. Pomyślał, że on jest poetą, a tu idzie młoda dziewczyna, i zrobiło mu się ciepło koło serca, zapragnął rzucić u jej stóp całą swoją sztukę, prosić, by stała się jego muzą, ale nagle rozmyślił się, bo przyszło mu do głowy, że to przeszkadzać mu będzie w pracy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego