talerza kartoflanych placków: "Wiesz, mama, wstąpiłem do Gwardii Ludowej". Usiłował powiedzieć to tak, jak relację o pogodzie. Matka odstawiła patelnię i usiadła powoli na krześle. Wyglądało, jakby wsiąkała w nie. - Już? - Tak wyszło. Chciałem wcześniej, ale oni tam szukali kontaktów, wiesz, jak to w konspiracji. Ktoś nie przyszedł, ktoś się spóźnił. Dziś poznałem mojego dowódcę. Śmieszny człowiek, pyta od razu: macie jaką broń? - Czy to są ci sami ludzie, którzy drukują "Trybunę"? - Ci sami.<br><tit>Część druga</><br>XII<br>Powszechna Zawodowa Szkoła Stolarsko-Budowlana zmieniła lokal po raz trzeci na początku roku szkolnego 1942/43, kiedy Niemcy podchodzili pod Stalingrad i czołgali się