Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: rozmowa ze znajomymi o sprawach codziennych
Rok powstania: 2002
tego domu, tak?
- No, do zmiany, przynajmniej, albo orientacji, albo do zmiany zamieszkania. Usunąć z miejsca zamieszkania, usiłowano.
- Pani Tereso, czy w pani miejscu zamieszkania bywają jakieś zjazdy muzułmanów, czy też czy były jakieś takie spotkania towarzyskie, czy w ten sposób mogła pani przeszkodzić innym?
- No, właśnie, chyba to zagrożenie sprowadzi się do tego, że ja płaczę, i modlę się, ale sama.
- To wciąż nie rozumiem dlaczego może pani przeszkadzać jako jednostka, która się tylko modli, normalnie żyje...
- ...I płacze
- Może nie trzeba płakać.
- No, ale ja nie potrafię inaczej, jak się modlę to plączę i proszę, i widocznie dopatruję się, że
tego domu, tak?&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;- No, do zmiany, przynajmniej, albo orientacji, albo do zmiany zamieszkania. Usunąć z miejsca zamieszkania, usiłowano.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;- Pani Tereso, czy w pani miejscu zamieszkania bywają jakieś zjazdy muzułmanów, czy też &lt;gap&gt; czy były jakieś takie spotkania towarzyskie, czy w ten sposób mogła pani przeszkodzić innym?&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;- No, właśnie, chyba to zagrożenie sprowadzi się do tego, że ja płaczę, i modlę się, ale sama.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;- To wciąż nie rozumiem dlaczego może pani przeszkadzać jako jednostka, która się tylko modli, normalnie żyje...&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;- ...I płacze &lt;gap&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;- Może nie trzeba płakać.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;- No, ale ja nie potrafię inaczej, jak się modlę to plączę i proszę, i widocznie dopatruję się, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego