Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Chrzest ognia
Rok: 2001
plugastw.
- Geralt?
- Czego?
- Ciekawe, co stało się z Milvą... Z Zoltanem, Percivalem, Regisem... Nie widziałeś ich?
- Nie. Wcale nie wykluczam, że w czasie potyczki zarąbali ich albo stratowali końmi. Tam, w obozie, trup na trupie leżał.
- Nie wierzę - oświadczył Jaskier twardo i z nadzieją w głosie. - Nie wierzę, by tacy spryciarze jak Zoltan i Percival... Albo Milva...
- Przestań się łudzić. Jeśli nawet przeżyli, nie pomogą nam.
- Dlaczego?
- Z trzech powodów. Po pierwsze, mają własne kłopoty. Po drugie, leżymy związani w szopie stojącej w centrum obozu kilkutysięcznego korpusu.
- A trzeci powód? Mówiłeś o trzech.
- Po trzecie - odrzekł zmęczonym głosem - limit cudów na
plugastw. <br>- Geralt?<br>- Czego?<br>- Ciekawe, co stało się z Milvą... Z Zoltanem, Percivalem, Regisem... Nie widziałeś ich?<br>- Nie. Wcale nie wykluczam, że w czasie potyczki zarąbali ich albo stratowali końmi. Tam, w obozie, trup na trupie leżał.<br>- Nie wierzę - oświadczył Jaskier twardo i z nadzieją w głosie. - Nie wierzę, by tacy spryciarze jak Zoltan i Percival... Albo Milva...<br>- Przestań się łudzić. Jeśli nawet przeżyli, nie pomogą nam.<br>- Dlaczego?<br> - Z trzech powodów. Po pierwsze, mają własne kłopoty. Po drugie, leżymy związani w szopie stojącej w centrum obozu kilkutysięcznego korpusu.<br>- A trzeci powód? Mówiłeś o trzech.<br> - Po trzecie - odrzekł zmęczonym głosem - limit cudów na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego