Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 07.03
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
jest konieczne, żeby czytelnik nie pomyślał, że Trybunał, wbrew temu co pisałem o roszczeniach pruskich (POLITYKA 25), zajmuje się porachunkami historycznymi, powojennymi, czyli łamie zasadę ratione temporis. Byłoby to poważne nieporozumienie (które widzę niemal wszędzie w prasie). Europejski Trybunał Praw Człowieka nie zajmuje się historią, w ogóle nie ocenia zdarzeń sprzed wejścia w życie konwencji (czyli sprzed 1953 r.). Nie ocenia więc "umów republikańskich" (wyraźnie to zaznacza w treści wyroku), bo nie ma do tego prawa. Trybunał zajął się sprawą Broniowskiego (i zajmie sprawą innych zabużan), gdyż moment wejścia w życie konwencji zastał obowiązujące prawo polskie, konkretnie właśnie ustawę z 1985
jest konieczne, żeby czytelnik nie pomyślał, że Trybunał, wbrew temu co pisałem o roszczeniach pruskich (POLITYKA 25), zajmuje się porachunkami historycznymi, powojennymi, czyli łamie zasadę <foreign>ratione temporis</>. Byłoby to poważne nieporozumienie (które widzę niemal wszędzie w prasie). Europejski Trybunał Praw Człowieka nie zajmuje się historią, w ogóle nie ocenia zdarzeń sprzed wejścia w życie konwencji (czyli sprzed 1953 r.). Nie ocenia więc "umów republikańskich" (wyraźnie to zaznacza w treści wyroku), bo nie ma do tego prawa. Trybunał zajął się sprawą Broniowskiego (i zajmie sprawą innych zabużan), gdyż moment wejścia w życie konwencji zastał obowiązujące prawo polskie, konkretnie właśnie ustawę z 1985
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego