Typ tekstu: Książka
Autor: Worcell Henryk
Tytuł: Zaklęte rewiry
Rok wydania: 1989
Rok powstania: 1936
serwetki, kawiarka Olga uśmiechnęła się znacząco i mrugnęła okiem do kasjerki Gieni. Powodzenie sprzyjało Boryczce. Nie zdarzyło się, by goście usiedli przy kilku stołach równocześnie lub żeby specjalnie po jakąś drobnostkę zmuszony był iść do bufetu - rewir płaszczył się u jego stóp jak wierny pies, wszelkie zapory usuwały mu się sprzed nóg i rąk. Gdy się już dobrze roztańczył i brakło mu roboty na własnym rewirze (wskutek czego czuł się nadmiernie lekki, jak gdyby rzucał się w próżnię), wtedy biegł na jedynkę pomagać Kantarze. Kelner ten, mimo pięknej czarnej czupryny i kształtnego nosa, miał wyraz twarzy niezwykle tępy, nie objawiający żadnych
serwetki, kawiarka Olga uśmiechnęła się znacząco i mrugnęła okiem do kasjerki Gieni. Powodzenie sprzyjało Boryczce. Nie zdarzyło się, by goście usiedli przy kilku stołach równocześnie lub żeby specjalnie po jakąś drobnostkę zmuszony był iść do bufetu - rewir płaszczył się u jego stóp jak wierny pies, wszelkie zapory usuwały mu się sprzed nóg i rąk. Gdy się już dobrze roztańczył i brakło mu roboty na własnym rewirze (wskutek czego czuł się nadmiernie lekki, jak gdyby rzucał się w próżnię), wtedy biegł na jedynkę pomagać Kantarze. Kelner ten, mimo pięknej czarnej czupryny i kształtnego nosa, miał wyraz twarzy niezwykle tępy, nie objawiający żadnych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego