Typ tekstu: Książka
Autor: Jagiełło Michał
Tytuł: Wołanie w górach
Rok: 1999
gór - wyprawę zakończono 8 maja o godz. 16.00 - wiele osób zaatakowało nas ostro, że nie dopełniliśmy swych obowiązków. Sprawa stała się głośna szczególnie w środowisku grotołazów, a niektórzy z tego grona formułowali swe zarzuty następująco: "Podstawowym obowiązkiem ratowników jest dotarcie do poszkodowanego i bezsporne stwierdzenie jego stanu. Grupa szturmowa sprzeniewierzyła się tej naczelnej zasadzie". Argumentowaliśmy, że grotołaz zmarł zapewne już podczas kolejnej utraty przytomności w czasie pokonywania studni, a jeśli nawet nie wtedy, to jest nieprawdopodobne, by żył, wisząc na linie ponad dobę, a poza tym ten wodospad przelewający się przez niego... "Tak - ripostowano. - Pozornie macie rację. Ale istnieje jakaś
gór - wyprawę zakończono 8 maja o godz. 16.00 - wiele osób zaatakowało nas ostro, że nie dopełniliśmy swych obowiązków. Sprawa stała się głośna szczególnie w środowisku grotołazów, a niektórzy z tego grona formułowali swe zarzuty następująco: "Podstawowym obowiązkiem ratowników jest dotarcie do poszkodowanego i bezsporne stwierdzenie jego stanu. Grupa szturmowa sprzeniewierzyła się tej naczelnej zasadzie". Argumentowaliśmy, że grotołaz zmarł zapewne już podczas kolejnej utraty przytomności w czasie pokonywania studni, a jeśli nawet nie wtedy, to jest nieprawdopodobne, by żył, wisząc na linie ponad dobę, a poza tym ten wodospad przelewający się przez niego... "Tak - ripostowano. - Pozornie macie rację. Ale istnieje jakaś
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego