Adam Strzembosz był przeciwny weryfikacji sędziów, sądząc, że środowisko sędziowskie samo zmusi najbardziej skompromitowanych do odejścia z zawodu. Tak się jednak nie stało. Odeszli jedynie ci, którzy chcieli odejść. W maju 1993 r. parlament uchwalił ustawę, która miała doprowadzić do weryfikacji sędziów. Z zawodu mieli odejść, ci spośród nich, którzy sprzeniewierzyli się zasadzie niezawisłości. Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że ustawa ta jest niezgodna z konstytucją. Chodziło o to, że sędziowie mieli być permanentnie weryfikowani, co podważałoby zasadę sędziowskiej niezawisłości.<br><br>W grudniu 1997 r., po tym jak sędziowie doprowadzili do zablokowania powołania sądu lustracyjnego, sejm ponownie uchwalił ustawę, która ma doprowadzić do weryfikacji sędziów