niego złudą, jak dla ciebie sny. On już jest przebudzony dla wieczności.<br>Potrząsnęła głową, że nie jest w stanie tego pojąć, aż jej miedzią zalśniły włosy.<br>Drobna dziewczynka, dźwigając niemowlę posadzone okrakiem na biodrze, zabiegała im drogę i chłonęła Margit. O nic nie prosiła, nie zwracała uwagi, że ją tłum spycha pod ścianę, wpatrywała się natarczywie zaskoczona kolorem włosów, niebieskimi oczami i strojem.<br>Drogę im zastąpiła krowa, ze zwiotczałym, przechylonym garbem na karku. Wierni pomazawszy dłonie minią odcisnęli znaki palców na jej płowym grzbiecie. Różańce korali chrzęściły wokół pomarszczonej szyi zwierzęcia, pierścień ze szkiełkiem, zatknięty na rogu, skrzył się zielonkawo. Poczciwym