jeszcze, prócz masowania pleców i śpiewania, kwiatku? - spytał.<br>- Mam rozliczne talenty - odpowiedziała, pochylając się i całując go w usta. - Mogę zacząć od tego, że zdejmę ci buty.<br>Dużo później, gdy leżeli obok siebie, a dziewczyna leniwie wodziła palcem po wypukłościach muskułów Hajga, powiedziała cicho:<br>- Mistrzu Iluzji, czy mogę o coś spytać?<br>- Mhm...<br>- Mamy w Ogródku stałych gości... Niektórych lubimy. Jest pewien chłopiec... Dowiedziałyśmy się, że coś mu się stało. Ma jakieś przykrości. Służba mówi, że go widziałeś.<br>Wiatr Na Szczycie oprzytomniał w jednej chwili. A to mała, podstępna żmija! <br>- To przestępca. Wytwarzał narkotyki. Złamał za jednym zamachem prawo cesarskie i zakazy