sytuacji pewnego rodzaju "pata" ekonomicznego?&lt;/&gt; Oznaczałoby to w przypadku twierdzącej odpowiedzi, że mechanizm ten jest istotną przeszkodą na drodze wygenerowania przez GOD istotnie różniących się wariantów planu, a więc i różnych strategii społeczno-gospodarczych i uzyskania dla każdego z wariantów jednakowego glejtu do urzeczywistnienia, A może więc tak długo będziemy stać na stanowisku, że proces planowania jest procesem społecznym, w którym występują nie tyle obiektywne kryteria oceny i wyboru, co siły prące do określonych ocen i wyborów, a decyzja planistyczna jest wypadkową tych sił wektorów społecznych), tak długo racjonalizacja planowania jest istotnie niemożliwa? <br> (Dokończenie w następnym numerze