Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 12.04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
puławska, owca olkuska

Ewa Ligęza-Sieniarska i Elżbieta Priniezenciew ze Społecznego Instytutu Ekologicznego zajmowały się ekologicznym lobbingiem w Sejmie. Rezultaty były średnie, więc zaczęły od drugiej strony. Namawiają kurpiowskich rolników, by zabrali się za wytwarzanie ekologicznej żywności, wykorzystując przy tym rasy zwierząt, którym grozi wyginięcie. Na szczęście polskie instytuty prowadziły stada i uprawy zachowawcze. Wystarczyło tylko po nie sięgnąć. - Ponieważ naukowcy z rolnikami nie współpracowali, nasza organizacja stała się łączącym ich ogniwem - mówi Elżbieta Priniezenciew.

Zaczęło się od kury zielononóżki kuropatwianej, tej samej, która jeszcze 20 lat temu była widoczna na każdym wiejskim podwórku. O sfinansowanie projektu zwróciły się do działającego
puławska, owca olkuska&lt;/&gt;<br><br>Ewa Ligęza-Sieniarska i Elżbieta Priniezenciew ze Społecznego Instytutu Ekologicznego zajmowały się ekologicznym lobbingiem w Sejmie. Rezultaty były średnie, więc zaczęły od drugiej strony. Namawiają kurpiowskich rolników, by zabrali się za wytwarzanie ekologicznej żywności, wykorzystując przy tym rasy zwierząt, którym grozi wyginięcie. Na szczęście polskie instytuty prowadziły stada i uprawy zachowawcze. Wystarczyło tylko po nie sięgnąć. - Ponieważ naukowcy z rolnikami nie współpracowali, nasza organizacja stała się łączącym ich ogniwem - mówi Elżbieta Priniezenciew.<br><br>Zaczęło się od kury zielononóżki kuropatwianej, tej samej, która jeszcze 20 lat temu była widoczna na każdym wiejskim podwórku. O sfinansowanie projektu zwróciły się do działającego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego