Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o zdrowiu,o jedzeniu,o rodzinie
Rok powstania: 2001
Tytuł: Rozmowa o zdrowiu,o jedzeniu,o rodzinie
Rok powstania: 2001
z dwojgiem dzieci już mieszkają. Tak że no dzisiaj już na przykład popsuł mi się samochód. Akumulator mi się rozładował. I no nie wiem w ogóle. Niecałe dwa lata ma samochód, a już się psuje.
Jaki? Jaki?
No ten matiz, ten mój.
Ten srebrny.
Yhy. I ten bo przez święta stał, jakoś tak się nie jeździło, dzisiaj pierwszy raz dopiero, jak przyjechałam tu do Grodziska, miałam pracę tutaj, to usg robiłam. I ja no nie wiem ze cztery, pięć dni stał, radio było tak przyciśnięte. Sądzę, że po prostu radio, nie żeby było włączone, tylko zegarek się palił na radiu, prawda
Jaki? Jaki?
No ten matiz, ten mój.
Ten srebrny.
Yhy. I ten bo przez święta stał, jakoś tak się nie jeździło, dzisiaj pierwszy raz dopiero, jak przyjechałam tu do Grodziska, miałam pracę tutaj, to usg robiłam. I ja no nie wiem ze cztery, pięć dni stał, radio było tak przyciśnięte. Sądzę, że po prostu radio, nie żeby było włączone, tylko zegarek się palił na radiu, prawda
z dwojgiem dzieci już mieszkają. Tak że no dzisiaj już na przykład popsuł mi się samochód. Akumulator mi się rozładował. I no nie wiem w ogóle. Niecałe dwa lata ma samochód, a już się psuje.</><br><who6>Jaki? Jaki?</><br><who1>No ten matiz, ten mój.</><br><who4>Ten srebrny.</><br><who1>Yhy. I ten bo przez święta stał, jakoś tak się nie jeździło, dzisiaj pierwszy raz dopiero, jak przyjechałam tu do Grodziska, miałam pracę tutaj, to usg robiłam. I ja no nie wiem ze cztery, pięć dni stał, radio było tak przyciśnięte. Sądzę, że po prostu radio, nie żeby było włączone, tylko zegarek się palił na radiu, prawda
