Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Chrzest ognia
Rok: 2001
z natury ostrożny, stawiłem się na spotkanie nieco wcześniej i nie sam. Jakżeż wielkie było moje zdziwienie i rozczarowanie, gdy okazało się, że w miejscu tajnego spotkania, zamiast emisariusza, czeka sześciu zbirów wyposażonych w rybacką sieć, powrozy, skórzaną haubę z kneblem i kaftan zapinany na pasy i klamry. Ekwipunek, powiedziałbym, standardowo używany przez wasz wywiad przy porwaniach. Wywiad nilfgaardzki zapragnął schwytać mnie, Faoiltiarnę, żywego, zawieźć dokądś, zakneblowanego, zapiętego po uszy w kaftan bezpieczeństwa. Sprawa zagadkowa, powiedziałbym. Wymagająca wyjaśnienia. Rad jestem, że choć jeden z zasadzonych na mnie zbirów, bez wątpienia ich dowódca, dał się ująć żywcem i będzie w stanie wyjaśnień
z natury ostrożny, stawiłem się na spotkanie nieco wcześniej i nie sam. Jakżeż wielkie było moje zdziwienie i rozczarowanie, gdy okazało się, że w miejscu tajnego spotkania, zamiast emisariusza, czeka sześciu zbirów wyposażonych w rybacką sieć, powrozy, skórzaną haubę z kneblem i kaftan zapinany na pasy i klamry. Ekwipunek, powiedziałbym, standardowo używany przez wasz wywiad przy porwaniach. Wywiad nilfgaardzki zapragnął schwytać mnie, Faoiltiarnę, żywego, zawieźć dokądś, zakneblowanego, zapiętego po uszy w kaftan bezpieczeństwa. Sprawa zagadkowa, powiedziałbym. Wymagająca wyjaśnienia. Rad jestem, że choć jeden z zasadzonych na mnie zbirów, bez wątpienia ich dowódca, dał się ująć żywcem i będzie w stanie wyjaśnień
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego