a "Podróże Guliwera" Swifta, "Dr Jekyll i Mr Hyde" Stevensona, "Portret Doriana Graya" Wilde'a, "Burza" Szekspira, "Alicja w krainie czarów" Carrolla, "Pinokio" Collodiego... to pies?! - Maciej Parowski.</><br><br><tit>RECENZJE</tit><br><div type="art" sex="m"><tit>Chwila z medium</tit><br>Państwowemu Instytutowi Wydawniczemu przy pracy nad tą książką przyświecał chyba zamiar, aby jak najwięcej potencjalnych czytelników zniechęcić już na starcie. Beznadziejny z handlowego punktu widzenia tytuł, koszmarkowata okładka, ogólniki na skrzydełku i promocja gorsza od żadnej, bo wpychająca autorkę w szufladkę "literatury kobiecej", razem z obsceniczną grafomanią i wojującym feminizmem pań Gretkowskiej czy Filipiak. O tym, że powieść przynależy do szeroko pojmowanej fantastyki, oczywiście ani słowa - jeszcze by kogoś zainteresowało