Typ tekstu: Druki ulotne
Tytuł: reklamy handlowe
Rok: 1999
rok
- Kiedyś, gdy człowiek nalatał się, nastał w kolejkach, natargał i naharował, to przynajmniej czuł, że są święta. Teraz co? Pójdzie się do supermarketu i kupi od razu wszystko. A gdzie miejsce na radość zdobywcy? - narzekają malkontenci, z łezką w oku wspominający kilometrowe kolejki po szynkę, oraz szarpiący nerwy niepokój: starczy cytryn czy nie...
Radości zdobywcy w " Bomi" rzeczywiście trudno szukać, ale też trudno tu nie zrealizować najdłuższej i najbardziej nawet wyszukanej listy zakupów - albowiem "Bomi" to nie zwykły supermarket lecz superdelikatesy. Dlatego nie znajdzie się tu stosów towarów na kartonach, bo wszystko jest starannie i równiutko poukładane na półkach - mimo
rok&lt;/&gt;<br>- Kiedyś, gdy człowiek nalatał się, nastał w kolejkach, natargał i naharował, to przynajmniej czuł, że są święta. Teraz co? Pójdzie się do supermarketu i kupi od razu wszystko. A gdzie miejsce na radość zdobywcy? - narzekają malkontenci, z łezką w oku wspominający kilometrowe kolejki po szynkę, oraz szarpiący nerwy niepokój: starczy cytryn czy nie...<br>Radości zdobywcy w " Bomi" rzeczywiście trudno szukać, ale też trudno tu nie zrealizować najdłuższej i najbardziej nawet wyszukanej listy zakupów - albowiem "Bomi" to nie zwykły supermarket lecz superdelikatesy. Dlatego nie znajdzie się tu stosów towarów na kartonach, bo wszystko jest starannie i równiutko poukładane na półkach - mimo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego