studium psychologicznym narastającej paranoi głównego bohatera. Wyglądający na poczciwego urzędnika Dan Mahowny (Philip Seymour Hoffman) okazuje się nieuleczalnie chorym nałogowcem, który sprzedałby własną żonę, byle zasiąść przy stole w kasynie. Mataczy, prowadzi podejrzane kombinacje, w końcu nawet kradnie, ale nie po to, by zdobyć fortunę, tylko żeby grać. Im większa stawka, z tym dzikszą ochotą traci pieniądze w czasie kolejnych nocy spędzonych w Las Vegas. Ten, kto nie ma w sobie żyłki hazardzisty, pewnie uzna Mahowny'ego za beznadziejny przypadek nadający się do leczenia psychiatrycznego. Warto jednak pamiętać, że już Dostojewski ostrzegał w "Graczu" przed zgubną pasją, która może dopaść każdego. Wizja