Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 02.07
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Europie brakuje nieustannie siły roboczej, sprowadza się robotników z krajów tak odległych kulturowo jak obszar Maghrebu czy też Turcja. Nie wspominając już o Filipinach czy Indochinach, które w znacznym stopniu stały się obecne nawet w Polsce. Można przypuszczać, że siła robocza z krajów o niższym poziomie życia jest łatwiejsza do sterowania, aniżeli byliby Polacy czy też mieszkańcy Ukrainy, ale na dłuższą metę wydaje się, że jest to rozwiązanie nieroztropne. Duża liczba ludzi, którzy nie chcą integrować się ze społeczeństwem pracodawców, wywołuje napięcia społeczne gorsze od tych, które mogą spowodować ludzie mniej odlegli kulturowo. Niemcy zaznali tego dość boleśnie, podobnie jak Francuzi
Europie brakuje nieustannie siły roboczej, sprowadza się robotników z krajów tak odległych kulturowo jak obszar Maghrebu czy też Turcja. Nie wspominając już o Filipinach czy Indochinach, które w znacznym stopniu stały się obecne nawet w Polsce. Można przypuszczać, że siła robocza z krajów o niższym poziomie życia jest łatwiejsza do sterowania, aniżeli byliby Polacy czy też mieszkańcy Ukrainy, ale na dłuższą metę wydaje się, że jest to rozwiązanie nieroztropne. Duża liczba ludzi, którzy nie chcą integrować się ze społeczeństwem pracodawców, wywołuje napięcia społeczne gorsze od tych, które mogą spowodować ludzie mniej odlegli kulturowo. Niemcy zaznali tego dość boleśnie, podobnie jak Francuzi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego