Moja przeszłość nie istnieje. Urodziłam <br>się na nowo 10 września 1980 roku. Reszty nie ma.<br>ROZDZIAŁ<br>IX<br>Jakub wyładowywał swoją wściekłość, wywracając mieszkanie do góry nogami. Nie <br>oszczędzał niczego. Mebli, obrazów, ceramiki. Nie zwracał uwagi na potłuczone <br>szkło. Z rozciętego palca krew kapała na dywan. Na chwilę zatrzymał się nad stertą <br>kaset wideo. Zawahał się. Nie, na razie ich nie zniszczy. Nie zniszczy dowodów. <br>Nawet tak nieczytelnych. Przecież to ich szukał od ponad ośmiu miesięcy. Ich <br>prawdy. Pot ściekał mu po plecach. Ręce drżały ze zdenerwowania i wysiłku. Usiadł <br>na chwilę na ocalałym krześle.<br>- Przecież nie mogę się tak zachowywać. Od