haremu. Maria Magdalena, jawnogrzesznica o urodzie bułgarskiej prostytutki, uklękła przed Jezusikiem, on jej włożył koronę cierniową z gumy, a ona poczęła majteczki różowe mu zdejmować. I tłum nawet już nie krzyknął, tylko zawył z zachwytu.<br>I wtedy. <br>Ciemność się stała, zagrzmiało, deszcz lunął i rozpierzchli się na wszystkie strony. W stertach konfetti, piór i prezerwatyw znalazłem tylko mojego towarzysza. Cały był okrwawiony, obdarty i płakał rzewnymi łzami.<br>- Pohańbili, odarli z godności, wilki to, nie ludzie.<br>I osłoniłem go przed deszczem, opatrzyłem mu rany, napoiłem kristallweizenem, objąłem i spojrzeliśmy sobie głęboko w oczy. I ucałowali jak bracia. Albo siostrzyczki.<br><br><tit>Upał</><br>- Na koń