Typ tekstu: Książka
Autor: Filar Alfons
Tytuł: Śladami tatrzańskich kurierów
Rok: 1995
do Staszka
Frączystego jego brat Franciszek, który mieszkał
już oddzielnie. Nie wdając się w dyskusję z powagą
powiedział:
- Stachu, koniecznie wpadnij do mnie dziś koło ósmej, ale
na pewno! Teraz się spieszę. Wszystkiego dowiesz się wieczorem.
Gdy Staszek przyszedł do domu swego brata, zdziwił go
widok siedzących przy dużym, okrągłym stole mężczyzn z tej
wioski. Byli to: Andrzej Frączysty, Józef Krupa, Andrzej
Krzyściak, Stefan Idzikowski, Józef Knapczyk i oczywiście
dwaj jego bracia - Franciszek i Gustaw. Zauważył także
dwóch nieznajomych, przystojnych brunetów koło pięćdziesiątki.
Przy powitaniu jeden przedstawił się jako "Gal", a drugi
"Witold". Jak się później dowiedział, byli to pułkownicy II
do Staszka<br>Frączystego jego brat Franciszek, który mieszkał<br>już oddzielnie. Nie wdając się w dyskusję z powagą<br>powiedział:<br> - Stachu, koniecznie wpadnij do mnie dziś koło ósmej, ale<br>na pewno! Teraz się spieszę. Wszystkiego dowiesz się wieczorem.<br> Gdy Staszek przyszedł do domu swego brata, zdziwił go<br>widok siedzących przy dużym, okrągłym stole mężczyzn z tej<br>wioski. Byli to: Andrzej Frączysty, Józef Krupa, Andrzej<br>Krzyściak, Stefan Idzikowski, Józef Knapczyk i oczywiście<br>dwaj jego bracia - Franciszek i Gustaw. Zauważył także<br>dwóch nieznajomych, przystojnych brunetów koło pięćdziesiątki.<br>Przy powitaniu jeden przedstawił się jako "Gal", a drugi<br>"Witold". Jak się później dowiedział, byli to pułkownicy II
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego