Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
na dworzec.
Warszawa wyglądała normalnie. Zapadł wieczór i zrobiło się dość chłodno. Nie widać było wzmocnionych sił milicji, ludzie w pociągu nie rozmawiali o wypadkach na uniwersytecie. W Milanówku na Dębowej paliły się tylko trzy latarnie, było niemiło i droga do domu wydawała mi się wyjątkowo długa. Mama siedziała przy stole z papierosem w ustach. Przed nią w popielniczce piętrzyła się sterta niedopałków. Sławek po drugiej stronie rozkładanego blatu perorował coś zawzięcie. Oboje wyglądali na bardzo zdenerwowanych.
- W radiu mówili o tych wypadkach na uczelni - popatrzyła na mnie ostro - mógłbyś czasem pomyśleć, że ja tu się o ciebie denerwuję, chociaż pewno
na dworzec.<br>Warszawa wyglądała normalnie. Zapadł wieczór i zrobiło się dość chłodno. Nie widać było wzmocnionych sił milicji, ludzie w pociągu nie rozmawiali o wypadkach na uniwersytecie. W Milanówku na Dębowej paliły się tylko trzy latarnie, było niemiło i droga do domu wydawała mi się wyjątkowo długa. Mama siedziała przy stole z papierosem w ustach. Przed nią w popielniczce piętrzyła się sterta niedopałków. Sławek po drugiej stronie rozkładanego blatu perorował coś zawzięcie. Oboje wyglądali na bardzo zdenerwowanych.<br>- W radiu mówili o tych wypadkach na uczelni - popatrzyła na mnie ostro - mógłbyś czasem pomyśleć, że ja tu się o ciebie denerwuję, chociaż pewno
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego