do lekkiej przemocy fizycznej, po czym z zapałem przystąpili do wyjaśnień natury fizjologiczno-technicznej jedyną metodą, która mogła dać jakieś szanse powodzenia. Po kwadransie odwrotne strony starych odbitek były zarysowane w całości, przy czym najczęściej powtarzającym się motywem był człowiek o trzech rękach. W chwili kiedy Janusz skończył przystosowywanie nowego stołu do pracy, w umysł nowego pracownika usilnie wpajano przekonanie, iż gdzieś w Europie egzystują tajemnicze trzyrękie istoty, posługujące się tradycyjnymi przykładnicami. Z uwidocznionych na starych odbitkach historii obrazkowych niezbicie wynikało, że istoty te emigrują z Polski, nie pozostawiając po sobie najmniejszego śladu, jeśli nie liczyć odciętych, najprawdopodobniej siekierą, trzecich rąk