Najgorsze, że muszę wymienić klocki hamulcowe, czuję, że prawie się skończyły. A jak pan widzi, park dokładnie zamknięty.<br>- To jak pan to zrobi?<br>- Pierwszy odcinek drugiej pętli jest dość luźny, powinienem zdążyć. Chłopaki z serwisu potrafią pracować jak szatany.<br>- A co z Kosińskim? Dokłada mu pan?<br>- Trudno powiedzieć. Mierzyliśmy czasy stoperem. Z tego nic pewnego nie wynika, ale za dwie godziny powinny być prowizoryczne wyniki pierwszej pętli. Wygląda na to, że na razie idziemy prawie łeb w łeb. Ale pan pozwoli, muszę coś zjeść i umyć się.<br>- Oczywiście, rozumiem.<br>Gorczyca kiwnął ręką na Skowrońskiego, który właśnie opuszczał park, i razem podążyli