listy". <br>Czyje? Syna? Kierownika? Ślicznej? Boże, spraw, żeby <br>nie wiedział, żeby to nie on wołał: "Bracie, nienawidzę <br>dorosłych. Będę żył tylko trzydzieści dwa <br>lata". Więc jego. Wiedział. "On nie szuka, on czeka. <br>To ty jesteś daltonistą."<br>Wyrównał papiery. Schował starannie. Zawiązał <br>tasiemkę.<br>- Nie będę, stary - przyrzekł nieobecnemu. - Więcej <br>nie.<br><br>Przekładał stos z prawa na lewo, niespiesznie.<br>Franciszek Kuśmierowski...<br>Mały potarganiec potrzebował dużo papieru na opis krótkiej <br>drogi życiowej i rejestrację chuderlawego ciała z lwią <br>grzywą.<br>- Masz kogoś? - spytał bardzo poważnego na <br>zdjęciu, niepodobnego do siebie gnomika.<br>Nie miał. Od urodzenia w Domach. Najpierw małego, potem <br>dużego (stań na palcach, będziesz miał