Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.20
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
na siebie.
Żeby było śmieszniej, stolicą rządzą wspólnie... - Wiesz, ja ciebie lubię. Ale co mogę zrobić, taka jest polityka - miał powiedzieć prezydent Lech Kaczyński do jednego z polityków PO w Warszawie po tym, jak złożył na niego doniesienie do prokuratury. Ta plotka, która krąży w kuluarach Ratusza, świetnie oddaje klimat stosunków pomiędzy tymi ugrupowaniami. Rano głosują wspólnie na sesji Rady Warszawy, po południu spotykają się na sali sądowej, a wieczorem mogą usiąść przy lampce koniaku w restauracji. W sumie to wszystko to też polityka i trudno byłoby się dziwić. Niesmaczne jest jednak to, że muszą się temu przyglądać mieszkańcy stolicy. Co
na siebie. <br>Żeby było śmieszniej, stolicą rządzą wspólnie... &lt;q&gt;- Wiesz, ja ciebie lubię. Ale co mogę zrobić, taka jest polityka&lt;/&gt; - miał powiedzieć prezydent Lech Kaczyński do jednego z polityków PO w Warszawie po tym, jak złożył na niego doniesienie do prokuratury. Ta plotka, która krąży w kuluarach Ratusza, świetnie oddaje klimat stosunków pomiędzy tymi ugrupowaniami. Rano głosują wspólnie na sesji Rady Warszawy, po południu spotykają się na sali sądowej, a wieczorem mogą usiąść przy lampce koniaku w restauracji. W sumie to wszystko to też polityka i trudno byłoby się dziwić. Niesmaczne jest jednak to, że muszą się temu przyglądać mieszkańcy stolicy. Co
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego