Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 04.03 (14)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
wolno", to się oburzałem. A dziś myślę, że to była zlekceważona prze­stroga.

A przychodząc do pana z Rywinem pomógł czy zaszkodził?

Cała ta sprawa bardzo mi zaszkodziła. Nie mógł się inaczej zachować. Chciał się przekonać, czy brałem w tym udział. Jakby się pan dowiedział, że dobry znajomy popełnił jakieś straszne przestępstwo, to co by pan zrobił? Poszedłby pan do niego i zapytał, czy to prawda.

Jak Jagiełło do kolegów ze Starachowic.

W tym wypadku chodziło o tajemnicę państwową.

A mógł się zachować jakoś dla pana lepiej?

Można sobie wyobrazić, że nazajutrz złożyłby doniesienie do prokuratora. Tak może by było dla
wolno", to się oburzałem. A dziś myślę, że to była zlekceważona prze­stroga.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who3&gt;A przychodząc do pana z Rywinem pomógł czy zaszkodził?&lt;/&gt;<br><br>&lt;who4&gt;Cała ta sprawa bardzo mi zaszkodziła. Nie mógł się inaczej zachować. Chciał się przekonać, czy brałem w tym udział. Jakby się pan dowiedział, że dobry znajomy popełnił jakieś straszne przestępstwo, to co by pan zrobił? Poszedłby pan do niego i zapytał, czy to prawda.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who3&gt;Jak Jagiełło do kolegów ze Starachowic.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who4&gt;W tym wypadku chodziło o tajemnicę państwową.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who3&gt;A mógł się zachować jakoś dla pana lepiej?&lt;/&gt;<br><br>&lt;who4&gt;Można sobie wyobrazić, że nazajutrz złożyłby doniesienie do prokuratora. Tak może by było dla
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego