Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 02.05 (5)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
nieładnie, nie tylko na forach internetowych, gdzie rozlewa się anonimowa agresja i chamstwo, ale także w rozgorączkowanych mediach. Na ogół nie ma rozmowy; jest prowadzony z okopów ostrzał wroga, z tym że o ile "partia antylustracyjna" coś tam jeszcze próbuje marudzić i wyważać amunicję, o tyle żołnierze "partii prolustracyjnej" już strzelają najcięższym kalibrem (prawda, kłamstwo, zdrada, hańba). To jest ważny moment także dla mediów: jeśli zwycięży prosta logika "za lub przeciw", przegra rozsądek, bez którego nie da się rozwiązać również problemu lustracji. Bo akurat tu diabeł, a nawet diabły, tkwią w szczegółach.

Znam sporo osób, których nazwiska znalazły się na osławionej
nieładnie, nie tylko na forach internetowych, gdzie rozlewa się anonimowa agresja i chamstwo, ale także w rozgorączkowanych mediach. Na ogół nie ma rozmowy; jest prowadzony z okopów ostrzał wroga, z tym że o ile "partia antylustracyjna" coś tam jeszcze próbuje marudzić i wyważać amunicję, o tyle żołnierze "partii prolustracyjnej" już strzelają najcięższym kalibrem (prawda, kłamstwo, zdrada, hańba). To jest ważny moment także dla mediów: jeśli zwycięży prosta logika "za lub przeciw", przegra rozsądek, bez którego nie da się rozwiązać również problemu lustracji. Bo akurat tu diabeł, a nawet diabły, tkwią w szczegółach.<br><br>Znam sporo osób, których nazwiska znalazły się na osławionej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego