Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 6
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
z głównych powodów, dla których tak trudno udowodnić gwałt. Kobiety, które budzą się z narkotycznego letargu, niezwykle rzadko pamiętają cokolwiek z poprzedniej nocy. Niektóre z ofiar mają niejasne przeczucie, że coś je spotkało, ale nie wiedzą dokładnie co. Oczywiście nie ma mowy o szczegółowych zeznaniach koniecznych w sądzie.
Innym ofiarom strzępki wspomnień wracają dopiero po kilku miesiącach. Tak czy siak, kiedy skrzywdzone kobiety zgłaszają przestępstwo, w ich organizmach już od dawna nie ma najmniejszego śladu oszałamiającego środka.
Tak właśnie było w wypadku Laury i Jo. Zgłosiły się na komisariat trzy dni po zdarzeniu, kiedy już leku nie było w ich krwi
z głównych powodów, dla których tak trudno udowodnić gwałt. Kobiety, które budzą się z narkotycznego letargu, niezwykle rzadko pamiętają cokolwiek z poprzedniej nocy. Niektóre z ofiar mają niejasne przeczucie, że coś je spotkało, ale nie wiedzą dokładnie co. Oczywiście nie ma mowy o szczegółowych zeznaniach koniecznych w sądzie.<br>Innym ofiarom strzępki wspomnień wracają dopiero po kilku miesiącach. Tak czy siak, kiedy skrzywdzone kobiety zgłaszają przestępstwo, w ich organizmach już od dawna nie ma najmniejszego śladu oszałamiającego środka.<br>Tak właśnie było w wypadku Laury i Jo. Zgłosiły się na komisariat trzy dni po zdarzeniu, kiedy już leku nie było w ich krwi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego