Typ tekstu: Książka
Autor: Iredyński Ireneusz
Tytuł: Dzień oszusta. Człowiek epoki
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1962
co ci się stało?!" - zawołałem, a wtedy Wiator podniósł się, wyprostował (strącając przy tym rogami z półki ulubioną powieść świętej pamięci matki mojej pt. "Labirynt", w której autor udowadniał, że labirynt z mitologii greckiej jest plastycznym wyobrażeniem psychiki ludzkiej) i rzekł, co następuje: "Stasiu, zaraziłem się chyba potwornością, skóra jakby stwardniała mi w pewnych miejscach, swędzenie dziwne odczuwam, na pewno zaraziłem się potwornością i dlatego przyszedłem do ciebie, aby się wykąpać, zmyć z siebie potworność, tylko w twojej wannie mogę to uczynić, bo ty z człowieczą odwagą powiedziałeś Robertowi, że jest łajdak", "proszę cię bardzo, zaraz napuszczę wody, tylko że...", "wiem
co ci się stało?!" - zawołałem, a wtedy Wiator podniósł się, wyprostował (strącając przy tym rogami z półki ulubioną powieść świętej pamięci matki mojej pt. "Labirynt", w której autor udowadniał, że labirynt z mitologii greckiej jest plastycznym wyobrażeniem psychiki ludzkiej) i rzekł, co następuje: "Stasiu, zaraziłem się chyba potwornością, skóra jakby stwardniała mi w pewnych miejscach, swędzenie dziwne odczuwam, na pewno zaraziłem się potwornością i dlatego przyszedłem do ciebie, aby się wykąpać, zmyć z siebie potworność, tylko w twojej wannie mogę to uczynić, bo ty z człowieczą odwagą powiedziałeś Robertowi, że jest łajdak", "proszę cię bardzo, zaraz napuszczę wody, tylko że...", "wiem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego