Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o sprawach codziennych
Rok powstania: 2001
Tytuł: Rozmowa o sprawach codziennych
Rok powstania: 2001
Jakoś tak synowa wyszła bokiem, nie wiem dlaczego.
Justyna miała bardzo ładną tą sukienkę.
No ładną.
Taką oryginalną, tak jakby z szesnastego wieku.
troszeczkę, no ale już trudno. O, to jest piękne zdjęcie. Nic nie widać, tylko jakieś światełko.
Miruś jest. Mój kochany braciszek.
Nie, no to może być jakiś styl modny teraz w fotografii. Nie wiem co to jest, pop-part czy coś innego.
Szukajcie a znajdziecie.
Nie, no to jest piękne. Jakieś takie... To trzeba patrzeć. To co się nie widzi, coś tam się to trzeba specjalnym okiem patrzeć.
Okiem fachowca, tak?
Przez różowe okulary trzeba popatrzeć. O, to
Justyna miała bardzo ładną tą sukienkę.
No ładną.
Taką oryginalną, tak jakby z szesnastego wieku.
troszeczkę, no ale już trudno. O, to jest piękne zdjęcie. Nic nie widać, tylko jakieś światełko.
Miruś jest. Mój kochany braciszek.
Nie, no to może być jakiś styl modny teraz w fotografii. Nie wiem co to jest, pop-part czy coś innego.
Szukajcie a znajdziecie.
Nie, no to jest piękne. Jakieś takie... To trzeba patrzeć. To co się nie widzi, coś tam się to trzeba specjalnym okiem patrzeć.
Okiem fachowca, tak?
Przez różowe okulary trzeba popatrzeć. O, to
Jakoś tak synowa wyszła bokiem, nie wiem dlaczego.</><br><who2><vocal desc="yyy"> Justyna miała bardzo ładną <orig reg="tę">tą</> sukienkę.</><br><who3>No ładną.</><br><who2>Taką oryginalną, tak jakby z szesnastego wieku.</><br><who3><gap> troszeczkę, no ale już trudno. O, to jest piękne zdjęcie. Nic nie widać, tylko jakieś światełko.</><br><who2>Miruś jest. Mój kochany braciszek.</><br><who3>Nie, no to może być jakiś styl modny teraz w fotografii. Nie wiem co to jest, pop-part czy coś innego.</><br><who2>Szukajcie a znajdziecie. <vocal desc="laugh"></><br><who3>Nie, no to jest piękne. Jakieś takie... To trzeba patrzeć. To co się nie widzi, coś tam się <gap> to trzeba specjalnym okiem patrzeć.</><br><who2>Okiem fachowca, tak?</><br><who3>Przez różowe okulary trzeba popatrzeć. O, to
