za wydany wyrok.<br> Sędzia ma nieraz orzec, czy miało miejsce zdarzenie, które, jak wykazało postępowanie, jest zdarzeniem prawdopodobnym w jakimś odpowiednio wysokim stopniu, przy tym z reguły sędzia nie ma możności ująć liczbowo prawdopodobieństwa ze względu na poznany układ okoliczności, że zdarzenie takie nastąpi: mówiliśmy tu bowiem o prawdopodobieństwie w subiektywnym, a nie w obiektywnym rozumieniu. Zresztą, jeśliby nawet sędzia znał liczbowe prawdopodobieństwo danego zdarzenia ze względu na dane okoliczności, to i tak nie wiedziałby stąd, jak postąpić w poszczególnym przypadku, gdy <page nr= 226> np. prawdopodobieństwo to jest równe 0,75. Co najwyżej mógłby się na tej podstawie zorientować, śledząc swoje rozstrzygnięcia tego