Polbattu, sądzi, że w każdym przypadku polski kontyngent, jak zresztą wszyscy inni żołnierze ONZ, zostanie na Wzgórzach Golan przez wiele następnych lat.<br>Kpt. Banach próbował zorganizować kurs języka angielskiego, ale brakło kandydatów. Także na wycieczki do Jerozolimy lub Damaszku, do Nazaretu lub Betlejem nie ma wielu chętnych. Za każdą wycieczkę, subwencjonowaną przez dowództwo batalionu, uczestnicy muszą zapłacić 15 dolarów. Niektórym szkoda każdego grosza. Wolą skorzystać z bezpłatnego urlopu w Polwilli albo wolą zadowolić się kuflem piwa.<br>Po fiasku rozmów Clinton-Asad w Genewie prasa znów pisze o możliwości zbrojnego starcia Syrii z Izraelem. Na razie jednak granica jest spokojna. Żegnając się