Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Narrenturm
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 2002
inaczej. - Książę Janie! Kara za ten mord!
- To kłamstwo i potwarz! - wrzasnął Reynevan. - To Sterczowie są winni morderstwa! Oskarżają mnie, by się sami wybielić! I z zemsty! Za miłość, która łączy mnie i Adelę!
Twarz księcia Jana zmieniła się, a Reynevan pojął, jak straszne palnął głupstwo. Patrzył na obojętne oblicze swej kochanki i powoli, powoli zaczynał rozumieć.
- Adelo - odezwał się w zupełnej ciszy Jan Ziębicki. - O czym on mówi?
- Kłamie, Jaśku - uśmiechnęła się Burgundka. - Nic mnie z nim nie łączy i nigdy nie łączyło. Prawda to, że narzucał mi się z afektami, zalecał się natrętnie, ale odszedł jak niepyszny, nic nie
inaczej. - Książę Janie! Kara za ten mord! <br>- To kłamstwo i potwarz! - wrzasnął Reynevan. - To Sterczowie są winni morderstwa! Oskarżają mnie, by się sami wybielić! I z zemsty! Za miłość, która łączy mnie i Adelę! <br>Twarz księcia Jana zmieniła się, a Reynevan pojął, jak straszne palnął głupstwo. Patrzył na obojętne oblicze swej kochanki i powoli, powoli zaczynał rozumieć. <br>- Adelo - odezwał się w zupełnej ciszy Jan Ziębicki. - O czym on mówi? <br>- Kłamie, Jaśku - uśmiechnęła się Burgundka. - Nic mnie z nim nie łączy i nigdy nie łączyło. Prawda to, że narzucał mi się z afektami, zalecał się natrętnie, ale odszedł jak niepyszny, nic nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego