Tematy polityczne (głównie dotyczące ambicji Polski na arenie międzynarodowej) prezentował Pan Prezydent, ja natomiast omawiałem sprawy gospodarcze. <br>Mając za sobą to doświadczenie, mogę stwierdzić, że efekty naszych reform gospodarczych ciągle są jednak znane zagranicą stosunkowo słabo, nawet w amerykańskich kręgach biznesowych. O zainteresowaniu, z jakim spotykały się nasze wystąpienia, najlepiej świadczy fakt, iż jeszcze w czasie trwania lunchów musieliśmy odpowiadać na liczne pytania amerykańskich przedsiębiorców. Podobnie zresztą w rozmowach indywidualnych, które stanowiły niejako drugą, mniej oficjalną część spotkania byliśmy zarzucani gradem pytań, nierzadko bardzo szczegółowych, co zresztą moim zdaniem, może świadczyć o rzeczywistym rozbudzeniu przez nas zainteresowania Polską. <br>Warto tu jeszcze