Typ tekstu: Książka
Tytuł: Między Panem a Plebanem
Rok: 1995
ośmiu godzin tygodniowo. Kierowniczka szkoły - też mocno partyjna - dawała mi lekcje gdziekolwiek pojawiało się okienko. Dzięki temu mogłem tak sobie ułożyć pracę, że po jakimś czasie miałem już nawet w tygodniu wolny dzień, żeby jeździć na studia do Krakowa.
W mojej szkole na religię chodziły prawie wszystkie dzieci, poza dziećmi świadków Jehowy. W średniej szkole więcej uczniów nie zapisało się na religię, ale i oni często zostawali na tych ostatnich lekcjach, bo ich to po prostu interesowało. Problem powstał dopiero, kiedy w 1960 roku zaczęto usuwać religię ze szkół. Ale nas też wtedy nie ruszano. To był poważny problem dla nauczycieli, dla
ośmiu godzin tygodniowo. Kierowniczka szkoły - też mocno partyjna - dawała mi lekcje gdziekolwiek pojawiało się okienko. Dzięki temu mogłem tak sobie ułożyć pracę, że po jakimś czasie miałem już nawet w tygodniu wolny dzień, żeby jeździć na studia do Krakowa.<br>W mojej szkole na religię chodziły prawie wszystkie dzieci, poza dziećmi świadków Jehowy. W średniej szkole więcej uczniów nie zapisało się na religię, ale i oni często zostawali na tych ostatnich lekcjach, bo ich to po prostu interesowało. Problem powstał dopiero, kiedy w 1960 roku zaczęto usuwać religię ze szkół. Ale nas też wtedy nie ruszano. To był poważny problem dla nauczycieli, dla
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego