Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Narrenturm
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 2002
I miasto Oława za zakrętem rzeki. Żona Wasserpolaka naparła na ster, jej piersi naparły na koszulę.
- W Oławie - odezwał się szyper - zejdzie mi na różne sprawy jeden, góra dwa dni. Jeśli tyle wydolicie zaczekać, wezmę was do Wrocławia, młody panie Ślązak. Bez dobawnej opłaty.
- Dziękuję - Reynevan wyciągnął do uścisku rękę, świadom, że właśnie spotkał go zaszczyt okazanej sympatii. - Dziękuję, ale w drodze był czas przemyśleć parę spraw. I teraz Oława odpowiada mi nawet bardziej niż Wrocław.
- Wedle woli. Wysadzę was, gdzie chcecie. Na lewym wolicie brzegu, czy na prawym?
- Chciałbym na strzeliński trakt.
- Tedy na lewym. Rozumiem też, że samej miejskiej
I miasto Oława za zakrętem rzeki. Żona Wasserpolaka naparła na ster, jej piersi naparły na koszulę.<br>- W Oławie - odezwał się szyper - zejdzie mi na różne sprawy jeden, góra dwa dni. Jeśli tyle wydolicie zaczekać, wezmę was do Wrocławia, młody panie Ślązak. Bez dobawnej opłaty.<br>- Dziękuję - Reynevan wyciągnął do uścisku rękę, świadom, że właśnie spotkał go zaszczyt okazanej sympatii. - Dziękuję, ale w drodze był czas przemyśleć parę spraw. I teraz Oława odpowiada mi nawet bardziej niż Wrocław.<br>- Wedle woli. Wysadzę was, gdzie chcecie. Na lewym wolicie brzegu, czy na prawym?<br>- Chciałbym na strzeliński trakt.<br>- Tedy na lewym. Rozumiem też, że samej miejskiej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego