bez pokłonów i pochlebstw, ale pozytywnie w stosunku do rzeczywistości; z odpowiedzialnością za słowo, tak, nie śmiejcie się, towarzysze, z odpowiedzialnością za słowo, bez taniej demagogii "opozycyjnej". To był język, to jest język, którym należało, którym należy mówić.<br>Proponujecie, by pismo wykrystalizowało marksistowski pion ideologiczny? Ja mogę dziś uznać ten światopogląd za swój, ale muszę, bo to jest moje zadanie, przeprowadzić na tę platformę nie redakcję "Głosu Pokolenia", lecz całe pokolenie. Ja ich, nie siebie, mam przeprowadzić na drugą stronę barykady, a ponieważ wiem, że demobil dziś nie posiada żadnego określonego światopoglądu prócz nieokreślonej buntowniczości w stosunku do tego, co jest