nie ryzykować utraty tak ogromnej fortuny i do zarządzania koncernem sprowadzili czołowe talenty menedżerskie z Europy. Dwa lata temu, uciekając przed szwedzkim systemem podatkowym, osiedli w Wielkiej Brytanii. Supermarkety Drugi na liście, Dawid Sainsbury, mimo swej znanej szczodrobliwości w stosunku do organizacji charytatywnych twierdzi, że nie boi się konkurencji. Ten świetnie wykształcony biznesmen, o którym mówi się, że jest nieśmiały i że lepiej się czuje w towarzystwie naukowców niż ludzi interesu, daje sobie doskonale radę w wojnie supermarketów, która toczy się właśnie w angielskich miastach. Oprócz wydatków na cele charytatywne, Dawid Sainsbury spore kwoty przeznacza na programy badawcze mające na celu